W piątek 19 kwietnia w leszczyńskiej siedzibie Radia Elka rozdane zostaną nagrody za konkurs na Rybę Roku. Zwycięzcy konkursu, których listę prezentujemy poniżej proszeni są o przybycie do redakcji w piątek na godzinę 16.30. W roku 2012 redakcja postanowiła przyznać upominki za największe ryby danego gatunku. Zgłoszeń było dużo, ale niestety zdecydowana większość uczestników w tym także łowcy największych okazów nie przesyłali zdjęć potwierdzających długość


Bałtyk jest świetnym o coraz częściej odwiedzanym przez rodzimych wędkarzy łowiskiem. W przedświątecznej aurze udało się zorganizować wypad do Darłówka, który jak się okazało obfitował w niespodzianki. Jednym z wędkarzy uczestniczących w w tym wyjeździe był leszczynianin Roman Jankowiak. Podczas rejsu w odległości około 23 mil w kierunku Bornholmu wędkarzowi udało się złowić pięknego łososia. Okaz ważył 13 kilogramów przy długości 103 centymetrów.
Powoli kończy się tegoroczny sezon wędkarski a wraz z nim możliwość złowienia okazowej ryby. W tym roku zgłoszeń jest sporo. Ostatnie słoneczne jesienne dni wykorzystał Dariusz Piwek z Długich Starych. Wędkarz wybrał się na spinningowanie nad jezioro Krzyckie. W ruch poszły gumy. Skuteczne okazało się białe pięciocentymetrowe kopyto na które skusił się piękny garbus. Okazało się, że okoń mierzył 42 centymetry przy wadze - 1,1 kilograma. Zdjęcie zostało wykonane
W sierpniu na wiślane sumowanie wybrał się Piotra Niedźwiecki z Głogowa. Jak wielu naszym czytelnikom wiadomo pan Piotr specjalizuje się z łowieniu okazów. Jak relacjonuje głogowianin - Sum został złowiony 15 Sierpnia o godz 16.30 na rzece Wiśle w okolicach Wyszogrodu. Długość ryby wynosiła 212cm, waga orientacyjna około 60kg. Ryba została złowiona podczas trollingowania na wobler Rapali. Była to największa moja ryba złowiona spośród kilkunastu sumów
Pięknego sandacza podczas wyprawy nad jezioro Wonieść złowił Janusz Kowalski. Wędkarz wybrał się by zapolować na drapieżniki z łowiąc z łodzi. Przynętą były filety, które już nie raz sprawdziły się na tutejszych mętookich. Tym razem filet także okazał się skuteczny. Na przynętę skusił sandacz, który długo nie dawał za wygraną. Jak podkreśla wędkarz - hol ryby trwał około pół godziny i na szczęście zakończył się podebraniem sandacza. Drapieżnik mierzył 86 centymetrów i
Sezon na drapieżniki w pełni, więc nie dziwi nikogo, że napływają zgłoszenia z połowu okazałych okoni, szczupaków, czy sandaczy. Tym razem nad jeziorem Świerczyńskim wędkarzowi z koła Osieczna udało się złowić pięknego garbusa. Robert Merta, który wybrał się na jesienny połów złowił garbusa, który jak się później okazało miał 38 centymetrów długości, przy 950 gramach wagi. Szczęśliwemu łowcy gratulujemy, naszych czytelników zaś zachęcamy do przesyłania zgłoszeń i
