Sześćdziesięciu ośmiu spinningistów wystartowało w reaktywowanym po jedenastu latach Spinningowym Pucharze Radia Elka. Po raz pierwszy zawody rozegrano w 1998 roku. Odbyły się wtedy trzy edycje, które przerwano w 2000 roku. Dzięki portalowi wróciliśmy do dawnej tradycji i postanowiliśmy wznowić tę cieszącą się dużą popularnością imprezę. Nie bez obaw i ze strachem - czy podołamy organizacji tak dużych zawodów ustaliliśmy datę na 3 maja. W tym roku łowiskiem była nadodrzańska Chobienia, która o tej porze jest znakomitym łowiskiem ''białych'' drapieżników. Potwierdziły to uzyskiwane wyniki. Zdecydowanie wśród złowionych ryb dominowały bolenie. Rapy stały na napływach i warkoczach ostróg. Wśród przynęt skuteczne były uklejopodobne woblery, oraz obrotówki. Praktycznie rzadko, która ostroga była pusta. Gorzej było z kleniami, nie mniej jednak kilku zawodnikom udało się pokonać ostrożne klonki. Co ciekawe, prawie wcale nie było okoni, które jeszcze się nie ''rozeszły'' po rzece. Podobnie z flagową rybą maja - szczupakiem. Esoxy nie żerowały, lub ich nie było. W ciągu sześciu i pół godziny zawodów spinningiści wyholowali sporo drapieżników, także drapieżniki nie pozostawały dłużne wędkarzom - spadając podczas holu, lub odpływając z przynętą. Najlepiej łowił Piotr Kowalski w Lubinia, który przed czasem przyniósł dwa bolenie uzyskując wynik 5805 pkt. Drugi komplet rap przyniósł Radosław Gałka ze Spinera Barycz, a trzeci Marek Głuszko z Rivera Wolów - i to pomiędzy tymi trzema zawodnikami rozegrała się sprawa zwycięstwa. Nagrody najlepszym wręczał szef portalu ryby.elka.pl Artur Grobecki oraz prezes klubu Czakuszka Julian Dudziński.Tak więc IV Spinningowy Puchar Radia przeszedł do historii. Mamy nadzieję, że spotkamy się za rok na piątej edycji.
Klasyfikacja końcowa:
1.Piotr Kowalski - Lubin - 5805pkt
2.Radosław Gałka - Spiner Barycz - 5165pkt
3.Marek Głuszko River Wołów - 2970pkt
4.Łukasz Stroczyński - Lubin - 2070pkt
5.Krzysztof Pachom - Kleń Chobienia - 2000pkt
6.Norbert Dudkowiak - klub Bąk - 1770pkt
więcej w galerii
Komentarze
Niestyty prom był o 14:30 i nie mogłem być na wręczeniu co o dziwo mnie zaskoczyło że byłem 6-ty.
Gratuluję wyników pierwszej piątce :)