Nad Jeziorem Krzyckim odbyły się Drużynowe Zawody Nocne Rejonu IX.. W rywalizacji wystartowało 7 dwuosobowych drużyn. Jak relacjonuje Roman Perek - Pogoda dopisała, bardzo ciepła noc sprawiła, że ryby żerowały dość intensywnie. Do siatek trafiały przede wszystkim płocie, wzdręgi, leszcze i krąpie. Co jakiś
czas zawodnicy zgłaszali także liny, karasie zarówno złote jak i „japońce”. Szczęśliwcy mogli nawet pochwalić się walką z niewymiarowymi sumami, których widać w jeziorze nie brakuje. Niestety około pierwszej zerwał się silny wiatr z intensywnymi opadami deszczu. Na domiar złego w oddali nad Lesznem było widać pierwsze błyski zwiastujące burzę, z tego powodu sędzia zmuszony był ogłosić wcześniejszy koniec zawodów. W trudnych warunkach przy silnym deszczu odbyło się szybkie ważenie dotychczas złowionych ryb i podliczenie wyników. Oficjalne wyniki tej emocjonującej nocy prezentują się następująco:
Wyniki jak na niepełne zawody były całkiem dobre. Największą rybą zawodów złowił Andrzej Faryna, który złowił karasia o wadze 2,290 kg. Tym razem zabrakło tradycyjnej zbiórki i tej najprzyjemniejszej dla zwycięzców chwili, czyli dekoracji jednak mamy nadzieję, że zdrowy rozsądek ponad wszystko był w tym przypadku najważniejszy - kończy relację Roman Perek
Lp. |
Nazwisko i imię |
Koło |
Stanowisko |
Waga ryb (g) |
Waga łącznie |
Zajęte miejsce |
1 |
Florczak Marek |
M. Leszno Nr 183 |
Sektor |
10980 |
21300 |
1 |
Małecki Leszek |
M. Leszno Nr 183 |
10320 |
||||
2 |
Biedrzyński Grzegorz |
M. Leszno Nr 183 |
Sektor |
8840 |
17940 |
2 |
Roman Perek |
M. Leszno Nr 183 |
9100 |
||||
3 |
Liszatyński Sebastian |
Metalplast Nr 187 |
Sektor |
8040 |
16060 |
3 |
Liszatyński Daniel |
Metalplast Nr 187 |
8020 |
Wyniki jak na niepełne zawody były całkiem dobre. Największą rybą zawodów złowił Andrzej Faryna, który złowił karasia o wadze 2,290 kg. Tym razem zabrakło tradycyjnej zbiórki i tej najprzyjemniejszej dla zwycięzców chwili, czyli dekoracji jednak mamy nadzieję, że zdrowy rozsądek ponad wszystko był w tym przypadku najważniejszy - kończy relację Roman Perek