Jednym z bardzo dobrych wędkarzy spławikowych w naszym regionie jest Jarosław Dwornik. - Generalnie łowię wyczynowo na spławik, to moja pasja, której poświęcam sporo czasu. kiedy jednak zaczyna się jesień chętnie sięgam po spinning - mówi Jarosław Dwornik - spinning to znakomita odskocznia, a przy okazji startując w zawodach, oraz mając możliwość rywalizacji z wyczynowymi spinningistami czegoś się uczę. Zawsze przydaje się zdobyta wiedza. Z moich doświadczeń z białorybem korzystają także spinningiści. Zauważyłem, że podejście kogoś kto para się
wyczynowym spinningiem jest inne niż spinningującego spławikowca. Podejrzewam, że tak, jak czasem mi udaje się zaskoczyć inną, nieznaną taktykę spinningistów, także zawodnik łowiący na co dzień drapieżniki mógłby swoim świeżym i innym podejściem do zawodów nieźle namieszać wśród spławikowców. Ja po prostu staram się zrozumieć łowisko i zachowanie ryb, a spinning zwłaszcza jesienią daje dużo możliwości - kończy Dwornik.