Na prywatnym stawie w Jasieniu odbyły się pierwsze zawody gruntowe o Puchar firmy PAWCOM. - Do wędkarskiej rywalizacji zostało zaproszonych 10 zawodników - pisze Daniel Gidaszewski - o ile pogoda dopisała i wędkarze mogli cieszyć się z jesiennych promieni słońca, o tyle ryby nie ze wszystkimi zawodnikami chciały współpracować. O siódmej zaczęły lądować w wodzie. Pierwsze branie nastąpiło o godzinie 08:35, wtedy też został złowiony na ostatnim stanowisku pierwszy karp, który ważył
3,04 kg. Złowiona ryba rozbudziła nadzieje zawodników, po krótkim czasie została złowiona druga duża ryba i to ponownie na ostatnim stanowisku. Około godziny 11:30 zawodnik na stanowisku nr. 2 złowił karpia o wadze 2,660 i to pozwalało mieć nadzieję na nawiązanie walki z liderem. Jednak odpowiedź z końca łowiska była niemalże natychmiastowa. Dwa kolejne karpie złowione dały jasny sygnał wszystkim kto w tym dniu wygra zawody. Celem imprezy było oficjalne zakończenie sezonu sportowego i wspólna zabawa. Bardzo dziękujemy Przemysławowi Pawlaczykowi właścicielowi firmy PAWCOM za ufundowanie pamiątkowych pucharów i wyrażamy nadzieję, że zawody zagoszczą na stałe w Naszym wędkarskim kalendarzu - powiedział Filip Żak organizator zawodów.Podczas dziewięciogodzinnej rywalizacji zostało złowionych pięć karpi oraz kilka, kilogramów karasi. Zawody wygrał Kamil Gidaszewski, który złowił cztery karpie o łącznej wadze 11,990 kg. Przysłowiowym "rzutem na taśmę" drugie miejsce zajął z wynikiem 2,669 kg Michał Jankowiak, wyprzedzając o zaledwie 9 gram Daniela Gidaszewskiego. Pamiątkową statuetkę za pierwszego karpia zawodów otrzymał Kamil Gidaszewski. Ten sam zawodnik otrzymał także pamiątkowy puchar za największego karpia zawodów (3,10 kg.)