Na jeziorze Łoniewskim rozegrany został Finał Spinningowych Mistrzostw Okręgu PZW Leszno. Impreza w której wystartowali spinningiści dawała przepustkę na Mistrzostwa Polski, które w tym roku odbędą się w Katowicach.
Finał był popisem łowienia Tomasza Kubery, który zajmując odległą lokatę po pierwszej turze postawił wszystko na jedną kartę celując w sandacze. Jak się okazało po pierwszej godzinie łowienia miał na koncie jednego mętnookiego, doławiając potem szczupaka i dwa okonie. Zawodnik Kaszalota Szlichtyngowa zdecydowanie wygrał tę turę. ale niestety zabrakło punktów na podium i ostatecznie znalazł się tuż poza podium. Od samego początku toczyła się zacięta rywalizacja między Tomaszem Wydrzyńskim a Sylwestrem Wawrzyniakiem. Co prawda Tomasza Wydrzyński był lepszy w tej turze, ale ostatecznie zajął drugie miejsce. Tak więc trofeum trafiło w Ręce Sylwestra Wawrzyniaka , który będzie reprezentował okręg leszczyński w krajowym czempionacie. W kategorii juniorów obie tury zaliczył Przemysław Bożkiewicz, który tym samym został spinningowym mistrzem okręgu w kategorii juniorów.
Klasyfikacja końcowa
Seniorzy :
1.Sylwester Wawrzyniak - WKS Czakuszka Leszno - 38p
2.Tomasz Wydrzyński - WKS Czakuszka Leszno - 37p
3.Krzysztof Ławniczak - WKS Czakuszka Leszno - 36p
Juniorzy:
1. Przemysław Bożkiewicz - Metalplast Leszno - 40p
Komentarze
Trochę żenujące, że mistrzostwa okręgu Leszno odbywają się na jeziorze, które należy do okręgu Poznań. Czyżby okręg Leszno nie miał swych jezior?
Myślę, że zostałem wywołany do tablicy i postanowię wyłuszczyć mój poprzedni wpis.
Zacznę od tego, iż ,,szuwarowobagienny gumofilc " sprawdził wiadomość o rozgrywanych mistrzostwach Polski i ,,ktoś" kto wstawił komentarz minął się z prawdą, jeziora: Przeczyce nr 004, Paprocany nr 013 oraz Dziećkowice nr 009 należą do okręgu Katowice!!! Myślę, że Katowice nie dopuściłyby do sytuacji, aby nie promować swoich jezior, szczególnie na imprezie tej rangi! To samo dotyczyło mojego poprzedniego wpisu, jak okręg leszczyński nie promuje swoich jezior. Ktoś kto przegląda internet, a nie zna jezior zada sobie pytanie dlaczego warto pojechać do Osiecznej, a nie na przykład do Krzycka, skoro zawody odbywają się nie na swojej wodzie. Czy okręg leszczyński nie chce zarobić na wędkarzach przyjeżdżających? Jest na tyle dużym i bogatym okręgiem, że nie zależy mu na promocji? Widocznie nie, skoro nawet w internecie nie można zapłacić za zezwolenie na jego wody. Druga kwestia to nieustanna ,,wojenka" między okręgami leszczyńskim i poznańskim. Ja na miejscu władz okręgu, kierując się honorem, na przekór nie zorganizowałbym zawodów na nie swojej wodzie. Myślę, że można byłoby podyskutować na ten temat, bo ramy tego komentarza trochę wąskie i nie zamierzam zanudzać innych użytkowników portalu. Może i wywołamy konstruktywną dyskusję o promocji jezior - bo warto!
Jeżeli ,,ktoś" gotowy jest na spotkanie podaję maila i zapraszam na spotkanie: k.s1971op.pl Pozdrawiam ,,szuwarowobagienny gumofilc".