Podczas tegorocznej Rybomanii zaprezentowało się szereg wystawców z naszego regionu. Nie zabrakło poznaniaków z Jaxona, Art-Rod, Kaliskiego Prospina oraz wrocławskiego Huntera. Na stoiskach można było nie tylko zapoznać się nowymi ofertami wędzisk, przynęt, zanęt oraz akcesoriów wędkarskich, ale także
je nabyć. Sporo było wytwórców wędkarskiego rękodzieła. Coraz mocniej na naszym rynku swoją pozycję zaznaczają wytwórcy z Ukrainy, Czech i Słowacji ich oferty są atrakcyjne i przede wszystkim trafiają do wędkarzy łowiących sprzętem z tzw średniej półki. Wśród polskich wystawców dało się zauważyć oblężenie poznańskiego Jaxona, którego oferta trafiała właśnie do wędkarzy oczekujących dobrego sprzętu w przystępnej cenie. Dużo było karpiowego arsenału przynętowego, którego amatorzy cyprinusów zabierali całymi wiadrami. Oczywiście nie zabrakło wędkarskich gwiazd choćby znanego ze swoich wędkarskich przygód Jakuba Vagnera, oraz nestora polskiego spinningu - Jacka Kolendowicza. Jak zwykle dużym zainteresowanie cieszyło się olbrzymie akwarium pełne pięknych okazów. Pokazy, prezentacje i prelekcje były czasem by przysiąść i chwilę dać odpocząć zmęczonym nogom. Tegoroczne targi w opinii spotkanych tam wędkarzy udały się. Trzy dni i tysiące zwiedzających nie są żadną przeszkodą by spotkać się ze znajomymi po kiju i sprawdzić co nowego mają nam do zaoferowania producenci a już za chwilę ruszymy nad wodę.