Właśnie skończyła się największa impreza jaką były targi Rybomania. Już od pierwszego dnia przez pawilony przetoczyły się tłumy. Po wielogodzinnym pobycie można stwierdzić, że nie pojawiły się jakieś przełomowe nowości. Dość dużą ofertę mogli znaleźć amatorzy spinningu. Było szereg stoisk z popularnymi ''śmierdzącymi'' przynętami oraz dość szeroka oferta krótkich wędzisk typu ultra light, które obecnie są na topie. Pojawiło się także szereg debiutujących firm, w tym
zza wschodniej granicy oraz rynku zachodniego. Po specyficznym zapachu można było trafić na stoiska dla karpiarzy, które obok sprzętu oferowały szeroką gamę kulek proteinowych. Coraz liczniej pojawiają się także firmy produkujące sprzęt pływający. Oferowane przez nie łodzie były wykonane na bardzo wysokim poziomie estetycznym jak i praktycznym. Nie zabrakło także stoisk oferujących wyprawy, media wędkarskie i PZW. Nie zabrakło także stoisk lokalnych sklepów wędkarskich. Jak zwykle większość prezentowanego sprzętu można było nie tylko obejrzeć, ale także na miejscu zakupić. Wśród gości można było porozmawiać nie tylko z gwiazdami polskiego oraz światowego wędkarstwa, ale także z nowym prezesem PZW Teodorem Rudnikiem. Niestety zabrakło tradycyjnej atrakcji targów czyli wielkiego akwarium z rybami. Było za to wiele baseników do testowania przynęt na stoiskach. Symbolicznie reprezentowane były stoiska dla muszkarzy. W pawilonach obok równocześnie odbywały się targi przeznaczone dla wodniaków oraz myśliwych. Targi odwiedzili także wędkarze z naszego regionu. Wyjazdy na tę imprezę organizowały między innymi koła z Kościana, Osiecznej, Leszna i Gostynia. O tym co z prezentowanego sprzętu trafi do naszych sklepów wędkarskich przekonamy się niebawem.
Szeroką relację znajdziecie na zaprzyjaźnionej stronie wodny świat : https://www.facebook.com/Wodny-%C5%9Awiat-1812853522347335/