Zakończyła się kolejna edycja targów Rybomania. W opinii odwiedzających targi wędkarzy tegoroczna edycja była o wiele ciekawsza niż ta w zeszłym roku. Przede wszystkim na targach było o wiele więcej stanowisk ze sprzętem, większa była także oferta. Tym razem oprócz karpiarzy sporo nowości mogli znaleźć spinningiści, spławikowcy a także muszkarze.
Rewolucji sprzętowej nie było, ale da się zauważyć, że producenci sięgają po sprzęt z lepszych materiałów. Na półki trafiają kije wykonane z najwyższej klasy grafitów w cenach dostępnych dla przeciętnego wędkarza. W przynętach nie było co prawda szokujących wynalazków, ale w końcu na nasz rynek trafiają przynęty dostępne tylko za granicą. Oprócz rodzimych wystawców swoje stoiska mieli także handlowcy z Litwy oraz Niemiec. Sporym zainteresowaniem cieszył się pokaz przynęt prezentowany w ogromnym, pełnym ryb basenie. Teraz trzeba poczekać, aż nowości zaprezentowane w stolicy wielkopolski pojawią się w sklepach.
Komentarze
Co to ma wspólnego z Targami?
Byłem w sobotę, wystawców było bardzo dużo, zwiedzających również, było na co popatrzeć.