Większość wędkarzy szuka okazów w dużych zbiornikach, tymczasem okazuje się, że czasem mały akwen może obdarzyć także taaaką rybą. Przykładem staw w Konarach . Ten niepozorny wydawać się mogło zbiornik kryje wiele pięknych ryb. - W Konarach też biorą ryby - mówi Piotr Wolski, któremu o swojej przygodzie ze szczupakiem opowiedział członek Towarzystwa Sympatyków Zbiornika Wodnego „Amur” w Konarach - Edmund Wojciechowski - Jak wynika z jego relacji - 6 lipca, o świcie udał się na ryby i zaplanował polowanie na drapieżnika. Około godziny 7.45 nastąpiło pierwsze branie, jednak ryby nie udało się zaciąć - opowiada o relacji wędkarza Piotr Wolski - Na powtórne branie nie długo trzeba było czekać, po pół godzinnym oczekiwaniu dał ponownie o sobie znać głodny drapieżnik. Tym razem uderzenie w przynętę, którą była sporych wymiarów płotka; było celne i po zacięciu oraz długiej walce, udało się ''zębatego wojownika'' wyjąć z wody. Rybą okazał się sporych wymiarów ( 93 cm ) orazo niezłej wadze (6.26 kg) – szczupak. To jedna z większych ryb wyjętych z tego zbiornika w tym roku – powiedział po holu z głosem triumfu Edmund Wojciechowski. To dowód na to, że w Konarach też biorą taaakie ryby - kończy relację Piotr Wolski.
(foto i relacja Piotr Wolski)
Komentarze
a szczupak ładny i chyba smaczny gratulacje dla wędkarza
wykonana w Konarach.Ale pogratulować spostrzegawczości.