Zgłoszenie do konkursu na Rybę Roku 2017 nadesłał Sebastian Rej z Lubina. Spinningista wybrał się na październikowy wypad w poszukiwaniu bolenie w okolice Odry w Ścinawie - Obławiając pierwszą ostrogę tego dnia, już w drugim podaniu przynęty na środek basenu, poczułem spory ciężar na wędzisku, który błyskawicznie skwitowałem zacięciem a ryba postanowiła salwować się gwałtownym odjazdem w nurt - relacjonuje wędkarz
- Kilkukrotne, następujące po sobie mocne targnięcia kijem utwierdziły mnie w przekonaniu, że holuje sporego bolenia, który za wszelką cenę chciał zejść w dół rzeki. Aby mu to uniemożliwić podkręciłem hamulec kołowrotka i zacząłem hol, ostro "pompując" odciągałem rybę od głównego nurtu. Drapieżnik jeszcze 2 razy próbował uciec w kierunku warkocza. Sam hol trwał niecałe 10 minut, ponieważ dysponowałem sztywnym wędziskiem z zapasem mocy o akcji fast i ciężarze wyrzutowym do 25 gramów z plecionką 0,14 mm. Spodziewałem się dużej rapy, ale dopiero gdy miałem podbierać zobaczyłem jego faktyczne gabaryty. Szeroki w karku, z typowym dla okazowych rap garbem i opasłym brzuchem, jesienny okaz bolenia był już na wyciągnięcie ręki. Nie pozostało nic innego, jak sprawnie podebrać rybę, unikając wbicia w dłoń przedniej kotwiczki woblera. Cała przynęta znajdowała się na zewnątrz pyska a boleń zacięty był tylną kotwiczką. Po pomiarze okazało się, że okaz ma 76 cm.Drapieżnik zagryzł na boleniowy wobler Spirit III 9 cm około godziny 8 rano. Byłem mega szczęśliwy ponieważ była to również nowa życiówka tego gatunku. Po wykonaniu pamiątkowej fotki oraz filmiku boleń mógł z powrotem wracać w nurt Odry, aby dalej rosnąć i ucieszyć jeszcze nie jednego wędkarza. - kończy relację Sebastian Rej. Gratulujemy i przypominamy, że przyjmujemy zgłoszenia konkursowe złowionych w 2017 roku ryb do końca lutego.
więcej w na elka.tv