Pakosław to płytkie łowisko, maksymalnie 180 cm głębokości przy obecnym stanie wody - rozpoczyna relację Grzegorz Wróbel. Akwen jest bardzo zarośnięty przez co wywózka byłą możliwa na odległość ok 180 metrów. Po zacięciu hol był jak na taki okaz dość krótki bo trwał około 7 minut.
Gdy ryba weszła w zielsko myślałem że się spięła, ale po ok 25 metrach znajomy poradził, abym podciągnął ją do lustra wody i amura udało się podholować do brzegu. Tu okazało się że mój podbierak jest niestety za mały. Szybki bieg kolegi Przemka po inny podbierak i po paru chwilach ryba była na brzegu. Co do sprzętu to łowiłem na Cormoran XLR 3.60 2.75 lbs, kołowrotek Anaconda magic runner 2, linka główna mikado 0.60, krętlik do 25kg, przypon - plecionka 0.25, hak TB 4. Łowiłem na na jedną kulkę - wanilia śmietana 20mm ,do tego jedno ziarnko kukurydzy ''gigant truskawka'' oraz 16mm japońska wiśnia. Całość dopalona - scopex Marcela. Na podsypanie łowiska ok 1 kg kukurydzy z halibutem według własnego pomysłu. Po zmierzeniu i zważeniu okazało się, że amur miał 120 cm długości i ważył 17 kg - kończy relację Grzegorz Wróbel. Ryba zostaje zgłoszona do konkursu na Rybę Roku
Komentarze
czytać się naucz! 120 cm a nie 180 cm