Tegoroczny sezon wędkarski znacznie się opóźnił, nie oznacza to jednak, że zabraknie w nim okazów. Swoją relację nadesłał Andrzej Jarczyński, który wybrał się na łowisko Żwirek w Jutrosinie, który tak opisuje swoją przygodę - z kolegą Grzegorzem byłem na łowisku Żwirek w Jutrosinie. Ustawiliśmy się na ryby spokojnego żeru. Do zanęcania użyliśmy zanęty Traper na wody stojące i dodaliśmy kukurydzy. Po godzinie zaczęły się brania. Złowiliśmy kilka płoci, i dwa karpie. O godzinie 20.10 nastąpiło kolejne branie. Przy zacięciu poczułem gwałtowny odjazd. Poprosiłem kolegę by pomógł mi podebrać. Po 20 minutach walki ryba pokazała się i wtedy okazało się, że to karp. Po 25 minutach zmęczona ryba znalazła się w podbieraku. Miałem zestaw żyłka główna 25 mm, przypon plecionka, haczyk numer 8. Przynęta dwa ziarnka kukurydzy o smaku waniliowym i czerwony robak. Ucieszyłem się z tej ryby, bo to pierwszy większy karp w tym roku złowiony na łowisku. Waga 7,05 kg, długość 70 cm. Po zważeniu i zmierzeniu ryba trafiła z powrotem do wody - kończy relację Andrzej Jarczyński
Komentarze