Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że od dnia dzisiejszego wchodzi w życie dyrektywa Unii Europejskiej narzucająca wszystkim krajom członkowskim jednakowe regulacje prawne dotyczące wędkarstwa. Twórcy dokumentu wprowadzają w życie prawo, które narzuca na wszystkie wody Unii Europejskiej jednakową opłatę za wędkowanie. Zamiast legitymacji i zezwoleń wydawanych przez różne organizacje wędkarskie
obowiązywać będzie licencja. Opłata roczna ma wynieść około 30 euro na rok, ma być imienna i obowiązuje we wszystkich krajach Unii. Wędkarze chcąc łowić np. w wodach Ogólnodostępnych Polski pobiorą ze strony Europe Fishing Center. eu spis jezior dopuszczonych do wędkowania, następnie opłacą w najbliższym kiosku z prasą licencję i mogą udać się nad wodę. W tej chwili firmy kolportujące prasę, oraz markety czekają na wyniki przetargów dotyczących dystrybucji w danym kraju. Niektóre z nich już podpisały umowy z największymi dystrybutorami sprzętu wędkarskiego. Ustawa ustala także jednolite limity ilościowe oraz dolne i górne wymiary ochronne. na 95% łowisk obowiązywać ma zasada NO KILL. Za ich nie przestrzeganie grożą wysokie kary łącznie z karą pozbawienia wolności. Dyrektywa likwiduje także wszelkie formy rybactwa śródlądowego. Dopuszcza jedynie stawy hodowlane przeznaczone tylko dla produkcji narybku. Na dzień dzisiejszy nie wiadomo co stanie się z wielkimi organizacjami stowarzyszającymi wędkarzy. Narzucono natomiast obowiązkowe kontrole i zaostrzono prawo wobec kłusowników. Więcej szczegółów jutro.
Komentarze
gdyby tak jeszcze można wędkować bez wędki byłoby wspaniale - leżaczek, piwko, ptaszek tylko ryby w wodzie.
I co ten biedny i żarłoczny naród będzie jadł. Więc jestem za tym by składka wynosiła 1000 euro t przynajmniej nie będziemy mieli ryb i woda nie będzie brudna
Choć swoją drogą, to pomysł wcale nie jest zły.
ale tak powinno być
:D
PrimaAprillis
Licensja jest już do kupienia w sieci TESCO , anglicy są przygotowani perfekcyjnie.