W ostatnim czasie bardzo popularna stała się wymyślona w Anglii Method Feeder, czyli nic innego jak metoda łowienia z koszyczkiem zanętowym napełnianym za pomocą specjalnej foremki. Jak się okazuje bardzo dobrze sprawdza się na łowiskach komercyjnych gdzie cele stają się głównie karpie. Do tzw ''metody'' skonstruowano
specjalne wędziska z charakterystyczną paraboliczną akcją dzięki, której możliwe są zarówno dalekie wyrzuty, jak i komfortowy hol ryb. Co do kołowrotków, tu mamy spory wybór, najlepiej w przedziale 3000 do 4000 potrafiących pomieścić sporo żyłki zaopatrzonych a charakterystyczną szeroką szpulę. Wielu wędkarzy zaczynających przygodę z Methodą zastanawia się jakich koszyczków należy użyć ? -wszystko zależy, czy zamierzamy łowić na pellet, czy zanętę w przypadku tego pierwszego lepsze będą większe koszyczki. Tu jeszcze powinniśmy się zastanowić nad tym, czy zamocować koszyczek przelotowo, co daje nam wyczucie najdelikatniejszych brań, czy może koszyczek z gumą amortyzacyjną. To drugi rozwiązanie sprawia, że o wiele mniej ryb ''spada'' podczas holu. Wybór haczyka, to także indywidualna sprawa, trzeba przede wszystkim hak dobrać do wielkości przynęty. Oczywiście o sukcesie decyduje szereg niuansów, w tym także dobór łowiska, zanęty. O swoich doświadczeniach z Methodą, oraz sposobach podzielcie się w komentarzach.