Co prawda, na razie o wędkowaniu można tylko pomarzyć, ale warto się zapoznań z łowiskami, z których prędzej czy później będziemy korzystać. Dzisiaj oderwiemy się od łowisk jeziorowych i wyruszymy nad Wartę . Jeden z piękniejszych odcinków odwiedzanych przez wędkarzy znajduje się miejscowości Orzechowo. - To prawdziwe łowisko nie tylko dla spinningistów, ale również dla spławikowców
- pisze Mirosław Kusyk Od strony Orzechowa jest bardzo dużo betonowych ostróg posiadających głębokie zakola. Kryją się tam ryby wszelkich gatunków .Od miejscowych wędkarzy dowiedziałem się ,że bardzo dobrze biorą tam leszcze i płocie. Ja jednak uwielbiam to miejsce późną jesienią gdy do klatek między główki wpływają wspaniale wypasione okonie i szczupaki. Nie mniej jednak w okresie letnim, zwłaszcza wczesnym rankiem można tam trafić piękne drapieżniki. Okonie jednak nie stoją codziennie w tej samej klatce.Gdy w jeden dzień połowiłem kilka ładnych rybek na jednej główce, jednak jak się okazywało się na drugi dzień były dwie lub trzy klatki dalej. Okonie wspaniale reagowały na paprochy oraz obrotówki, warto także sięgnąć po głęboko schodzące woblery. Gdy tylko się trochę ochłodzi, drapieżniki robią się ospałe i leniwe.Wtedy najlepsza metodą jest boczny trok prowadzony leniwie na granicy nurtu.Najlepsze wyniki daje powolne prowadzenie z przerwami nawet po 30 sekund.Czasami długo czekając następuje delikatne skubnięcie i wtedy trafiają się największe okazy.Szczupaki to loteria,albo są albo ich nie ma,ale gdy są to trafiają się na każdej główce.Łowię je na 5 cm kopytka firmy Konger perłowe z czarnym grzbietem i czerwonym ogonkiem.Główka 6 gr w zupełności wystarcza bo uciąg wody nie jest zbyt silny.Kaczodzioby z zasady stoją w środku klatki lub na jej obrzeżach.Między wałem a rzeką są wspaniałe łąki .Panuje tam po sezonie cisza i spokój.Kilka godzin spędzonych w takich warunkach naprawdę regeneruje siły i pozwala wspaniale wypocząć - kończy relację Mirosław Kusyk. Łowisko należy do Okręgu PZW w Poznaniu.