Jak poinformował nad Jacek Hoffman - komendant Społecznej Straży Rybackiej Powiatu Głogowskiego - udało się zatrzymać kłusownika, który zastawiał sieci na nadodrzańskim stawie w pobliżu Wietszyc i Mileszyna.
Oto relacja a właściwie raport z tej akcji : W dniu wczorajszym o godz.16.00 dwie grupy terenowe w ilości siedmiu strażników rozpoczęły obserwację zastawionej sieci rybackiej w rejonie pomiędzy miejscowościami Wietszyce i Mileszyn w okolicy stawu tzw. "PALIKOWANY'', oraz osób, które wykazywały zainteresowanie obecnością tej sieci. Dwóch strażników prowadziło bezpośrednią obserwację w miejscu gdzie sieć stała w wodzie, reszta obstawiła teren ze strony wsi Wietszyce i Mileszyn, uniemożliwiając ucieczkę z miejsca przestępstwa.O godzinie 19.00 postanowiłem mimo, że byliśmy w kontakcie z Komendą Powiatową Policji w Głogowie wzmocnić nasze siły i skierowałem na miejsce jeszcze czterech strażników, ponieważ przepuszczałem, że kłusownicy w razie ucieczki będą się tam kierować. Osoby obserwowane, są nam dobrze znane, i ten plan musiał wypalić. O godzinie 21 do obserwowanej przez nas siatki podeszło dwóch mężczyzn, którzy wsiedli do pontonu i zaczęli podejmować obserwowaną przez nas sieć z wody i zgodnie z przepuszczeniem spływali pontonem w kierunku Mileszyna do miejsca zamieszkania. Całyczas byli śledzeni przez strażników, którzy ich obserwowali od początku akcji. Resztę ludzi skierowałem na miejsce do którego płynęli kłusownicy ( do Mileszyna) . Z uwagi na wysoki stan rzeki Odry i poziom wody, który sięgał w tym terenie do wału powodziowego, musieliśmy zachować wszelkie środki ostrożności, aby nikomu nic się nie stało, zarówno strażnikom jak i sprawcom przestępstwa.Strażnicy idąc po wale cały czas nie spuszczali pontonu z oczu, w momencie jak kłusownicy podpłynęli do brzegu zostali zaskoczeni przez jeden z naszych patroli. W momencie ujęcia jednemu z nich udało się uwolnić i uciekając przez wodę oddalił się w nieznanym kierunku. Nie podejmowaliśmy pościgu z uwagi na zagrożenia ze strony rwącej rzeki w tym miejscu, drugi z nich został ujęty w momencie wysiadania z pontonu. Podczas obserwacji strażnicy widzieli wielokrotnie ujętego mężczyznę jak pojawiał się w rejonie zastawionej sieci. Wyjawiał wyraźne zainteresowanie zastawioną siecią. Mężczyzna ten spacerował po koronie wału od Mileszyna do Wietrzyc w towarzystwie drugiego mężczyzny. Postępowali cały czas tak samo, jak doszli Wietszyc podjeżdżał samochód marki golf II koloru czerwonego, którym kierowała kobieta, przewoziła mężczyznę do Mileszyna, po czym ten ponownie szedł wałem w kierunki Wietszyc spotykając się drugim mężczyzną, i tak do wieczora. Cały czas mężczyźni kontaktowali się telefonicznie. Musieliśmy zachować największa ostrożność, ponieważ na początku po wale jeździł motorem jeszcze jeden obserwator, który później się oddalił. Ujęty przez nas Henryk Z. kłusował wielokrotnie, często nas zwodził, zmieniając skład ekip z którymi współpracował zaś skłusowane ryby często sprzedawał po wsiach czerpiąc z tego procederu korzyści majątkowe.Po ujęciu kłusownik został przekazany w ręce wymiaru sprawiedliwości wraz ze wszystkimi dowodami przestępstwa - kończy raport Jacek Hoffman
Komentarze
proponuje jeszcze zrobic pporzadek z klusolami ktorzy na osiecznej od strony stanislawowki lowia i wywoza sandacze i to nagminnie
Darz Wodo
Życzymy sobie tylko żeby więcej było takich zachowań wędkarzy jak podczas tej akcji.To dzięki postawie jednego z Nas (wędkarzy)mogliśmy skutecznie dopaść tego kłusola. Serdecznie dziękujemy za takie wsparcie.Oby jak najwięcej takich telefonów było.
w każdej nadodrzańskiej wiosce jest taki kłósownik... brawo za odwagę i działanie!
szkoda, że kara będzie śmieszna :(
w Legnicy
ul. Skarbka 3
59-220 Legnica
Komendant posterunku - Augustyn Flejszer
tel. 076 8560800 wew. 421
tel. kom. 507 135 854
Lecz ryb w odrze jest coraz mniej bo straż ma wszystko w du..., nie raz widziałem jak stare dziadki zabierają piękne piękne szczupaki , i to pod czas tarła . W ciągu trzech lat miałem tylko 3 kontrole .....