Do redakcji zadzwonili zaniepokojeni wędkarze, którzy mieli dziś nad jeziorem Grodzisko rozegrać zawody. - Po przyjeździe okazało się, że na wodzie pływają setki martwych ryb - mówi Wojciech Szczepaniak - Rozgrywanie zawodów w tym wypadku oczywiście można było odłożyć do lamusa. Staraliśmy się powiadomić o tym władze PZW, ale jak się okazało ani sekretariat, ani ichtiolog w Okręgu Poznań nie odpowiadali. Wędkarze są zbulwersowani podwójnie, ponieważ jak więcej >> Komentarze (17)