Jak się zapatrują wędkarze na powstawanie sekcji, klubów innych kół z innych okręgów..
Nie trzeba jeździć do oddalonych okręgów wszystko na miejscu i zgodnie z prawem.
Proszę o opinie kolegów wędkarzy na ten temat.

nie wiem o co chodzi z tym pytaniem , trzeba rozwinąć zapytanie .

Generalnie w myśl prawa pzw jest to przekręt obcy okreg nie może działać, rozprowadzać znaczków na terenie innego. Sekcje to nic innego jak obejście. To tak jakby ktoś sprzedawał towar konkurencyjnego sklepu y na chodniku przed sklepem x bo ma pozwolenie od kupujących

to co wędkarze maja wspierać PZW LESZNO z miłości?? i lecieć wykupić poznań bo nie wypada wędkarzowi z powiatu leszczyńskiego przepisać się po PZW POZNAŃ.
Proponuje założyć fundacje na rzecz wspomagania PZW Leszno heheheheh....niech jeżdżą na szkolenia do spa i biorą pensje po 6 tys zł
LUDZIE K....A OBUDŹCIE SIĘ W KOŃCU BIEDNY WĘDKARZ PŁACI ZA ZARZĄD SIĘ ŚMIEJE....

Nikt cię nie zmusza do tego być należał do okręgu leszczyńskiego chodzi tylko o nieuczciwe podejście Poznania. Ciekawe czy jakbyś miał firmę i pod jej siedzibę sprzedawali by podobny towar firmy konkurencyjnej stałbyś spokojnie i patrzył. Nie ma problemu, kto iść do Poznania - droga wolna. Ale powinien zabrać d ---e w troki i jechać po zezwolenia do Poznania. Ciekawe jakiś sklep wędkarski z Leszna pozwoliłby by poznański otwarł sobie u nich stoisko ??

dlaczego cisza jeszt

Jest cisza , bonie masz racji. Nikt nie ma ochoty spierać sie o głupoty. Nie ważne gdzie płace skladkę ,chce zaplacići po prostu jechać na ryby,odpocząc. a tu wielka polityka. Mam wrażenie ze Panowie ktorzy najwięcej zabieraja głosu,po prostu prowokują bo maja w tym swój interes. Noe powiesz ze jest to normalne ,że chcąć wykupić zezwolenie na sezon np. w Osiecznej, pierwsze pytanie pada...do jakiego kola chce pan należeć. Nie powiem gdzie ale pewnie wszyscy się domyślają . dla mnie to jest zwykly sabotaż. Proszę bardzo POZNAŃ. Czemu nie? Wszystkie jeziora przejechane siecią ,niektore 2 razy do roku. Jeżeli o to chodzi to życze powodzenia. Ja chce tylko powędkować ,spokojnie i żebym nie widzial w poblizu .....podobnych palantow.

Palntow ,nie tyczylo sie akurat "przekręta" , bo też ma racje.
I male sprostowanie ,nie jestem ani za Poznaniem,ani za Lesznem.
Pozdrawiam prawdziwych wędkarzy.

do jw.
prawdziwych wędkarzy już jest niewielu bo reszta to mięsiarze
a winę za całość ponoszą władze z lat 90 podejmując decyzję o obowiązkowym posiadaniu przez okręgi osobowości prawnej.
Wraz z wprowadzeniem tego zgodnie zresztą z przepisami ogólnymi w kraju, po kilku latach wszyscy obudzili się z ręką w nocniku. Panowie z władz okręgowych poczuli się jak właściciele przedsiębiorstw a nie jako reprezentanci wędkarzy. Do roku bodaj 2002 ratowano dostęp do wód dopłatą krajową ale z czasem nawet zarząd główny już nie miał nic do powiedzenia i dopłata zanikła.
Na chwilę obecną nie widzę wyjścia z tej sytuacji. Nawet planowany zjazd nadzwyczajny nie zmieni tej sytuacji.
Jedyny ratunek widzę w rozłączeniu w wędkarstwie rekreacji od sportu. Ale to będzie bardzo ciężko zrealizować. Bo kto ma użytkować wody ?
No chyba że zastosujemy zasadę nie zabierania ryb z łowiska.
Ale ja tego nie doczekam. /od 25 lat nie zabrałem ryb z łowiska a wędkuję lat 50/
Pozdrawiam i życzę aby nikt nie miał takiego wybory jak : sekcja, klub koła wędkarskiego innego okręgu

Tak mnie to wpienia jak słysze ze ktos od lat ryb nie zabiera
Nikt nie zabiera kazd wypuszcza ale tylko na forum !!!!!
Wedkuje 25 lat na róznych łowiskach i rzadko kiedy widze taka sytuacje zeby ktos wszystko co złowił wypuścil owszem sa wyjatki jak nad odra bo ryba nie do żdżarcia tak wszyscy mówia ale sa to przypadki bardzo rzadkie
To ciekawe gdzie sa ci wszyscy no kil-owcy których przez tyle lat jakos cieżko dostrzec nad woda
No chyba ze ktos nic nie zabiera bo nic nie łowi
Żal d--e ściska !!!!!!!!!!!!!!!!!!