Mięsiarze szaleją , przecież opłacili składki kupują robale leją paliwo żeby dotoczyć się truchłem nad wodę . Kasa musi się zwrócić nie poto jadą po ryby nad wodę aby im ssr co chwile mówiło dzień dobry straż rybacka głogów , strażnik imie i nazwisko poproszę dokumenty do kontroli . Nie poto opłacają składki aby byle strażnik im sprawdzał rejest , limity wymiary itp . Inwestycja ma się zwrócic po stokroć .
Siatkarze z wioch nie po to inwestuja w ponton trabanta lub zdezelowanego golfa aby ich kaczki i kury pasze jadły . Ryby są zdrowe więc cały inwentarz gospodarstwa wcina ryby ze stawów i odry . Taka prawda "kochani wędkarze" . Był gość co chciał coś zrobić i to robił ale pieniacze "emeryci" skutecznie go zablokowali. Ból wszystkich "mięsiarz" i pośpiech bez oznak myslenia - to rujnuje gospodarkę .
Właśnie po to i żeby z tym walczyc została powolana ssr , my chłopaki robimy to społecznie , nikt nam nie da auta , paliwa itp abyśmy patrolowali tereny dzierżawione przez PZW , ale to robimy tz. robiliśmy bo teraz nassz nowy komendant ssr Głogów nic nie organizuje . Ja rozumiem , bo ktoś nie ma czasu sił , chęci jest nie trzeźwy ale od początku roku brak inicjatywy ze strony komendanta odnośnie kontroli , przynajmniej dla mojej osoby. Dziwię się że jeszcze nie zostałem odwołany bo wiekszość moich kolegów strażników - byłych strażników została odwołana a niektórzy nawet na Policji musieli się zjawić bo odznake oddali organu wydającemu - czyli starostwie a nie "panu" komendantowi .
Śmiech na sali to co się teraz dzieje w struktórach ssr Głogów . Komendancie kończ waść wstydu oszczędź .