no wiec bylem widzialem jak jest i moge sie podzielic info. otoz pojechalem na nocke z mysla o swierczynie jednak wszystkie miejsca zajete. pojechalem wiec do grodziska i masakra. to jezioro umarlo kompletnie. kiedys tam karas leszcz karpik wegorz bral teraz z kolega w sumie 4 wedki i jeden karasek 25 cm o 7 rano zwinalem manatki i pojechalem zobaczyc na swierczyne. jakies miejsce bylo wolne ale rowniez kaplica kompletna bieda 2 brania 2 leszczeyki na feederka. jakis starszy pan mial karasia 1,5 kg na oko i jednego mniejszego a ogolnie wszyscy narzekali. dramat co sie porobilo z tymi jeziorami