Witam,
Zmartwię cię, ale sytuacja jest taka sama i będzie jeszcze gorsza...
Oficjalne stanowisko PZW Poznań brzmi, że dojazd jest tylko od drugiej strony jeziora (żeby było śmieszniej to jest prawdopodobnie też prywatna ziemia) a ten dojazd ogranicza się tylko do jednego stanowiska w trzcinach - i "tylko" zwodowanie łodzi.
Tak naprawdę to większość wędkarzy zaczęła dojeżdżać łąką od strony gospodarstwa-fermy, aby nie ryzykować lasem i auta zostawiała albo przy tej łące albo na polnej drodze. Z informacji od zarządcy tego gruntu wynika że dojazd ten będzie zamknięty ponieważ jest to też prywatny teren. Ludzie po prostu zaczęli jeździć wzdłuż i wszerz tej łąki niszcząc ją. A jest tam wyznaczona dróżka i to jest prawdopodobnie gówna przyczyna zakazu.
Tyle co wiem ja, ale również proszę innych o swoje opinie i informację na ten temat
Pozdrawiam