Lord of Spinn wrote:
Dobra bo widzę, że gorąco sie robi, a więc tak:
-są amury i to wielkie
-szczupaka i sandacza faktycznie trzeba szukać
-można trafić sporego suma
-Każdy kto opłaca składkę ma prawo zabrać ryby z łowiska zgodnie z regulaminem (ilość sztuk danego gatunku)chociaż osobiście uważam to za debilizm, bo za pare lat będziemy mieć baseny
- na Ustroniu pan K. już tak nie świruje, dojazd jest kiepski ale można ładnie nałowić się szczupaków
- latem na wiosce w Witosławiu widać suszące sie sieci (sam widziałem)
Niestety muszę trochę skorygować twoją wypowiedź gdyż amura na Witosławiu pozostało bardzo mało a jeżeli chodzi szanownego strażnika Texasu pana K. z Ustronia to ten człowiek jest niereformowalny i nadal aktywnie udziela się nad tym jeziorkiem .